Dlaczego historia Białorusinów z Podlasia była przez dekady wymazywana? Jakie uprzedzenia wobec nich panowały w II RP i po wojnie? Nauczycielka i reporterka Aneta Prymaka-Oniszk, laureatka Nagrody Historycznej im. Mariana Turskiego za książkę „Kamienie musiały polecieć. Wymazywana przeszłość Podlasia”, rozmawia z Marcinem Zarembą o zapomnianej, często dramatycznej historii XX w. Uczy nas też kilku białoruskich słów i zwrotów, jak „Kab jaho chalera uziała”. Zaczynamy od mocnego antybiałoruskiego epitetu, który odsłania kulturowy dystans między Polakami a „Ruskimi”. Białorusini byli karani za mówienie „po kacapsku”, prawosławni nie mieli szans na awans w II RP, a powojnie przyniosło traumę i przemoc ze strony „polskich bandytów”. W rozmowie nie brakuje też rodzinnych anegdot – jak ta o dziadku Aleksandrze, który nie oddał konia niemieckiemu żołnierzowi. To historia bliska i jednocześnie zaskakująco daleka. Warto jej posłuchać – i zapamiętać choć kilka słów.
Chcesz więcej rzetelnych treści historycznych? U nas znajdziesz analizy, rozmowy z badaczami i książki, które warto znać. Skorzystaj ze specjalnej oferty: 30% zniżki na roczną subskrypcję z kodem historia30 na stronie www.polityka.pl/kod/historia30.