- USA i Izrael zgodziły się zezwolić na ograniczoną pomoc humanitarną do Gazy, ale tylko pod warunkiem, iż jej odbiorcy przejdą kontrolę biometryczną rozpoznawania twarzy, aby uniemożliwić Hamasowi dostęp do zaopatrzenia.
- Pomoc (żywność, lekarstwa, zestawy higieniczne) będzie ograniczona do 60 procent populacji Gazy, dystrybuowana za pośrednictwem czterech kontrolowanych przez Izrael centrów "bezpiecznej strefy", z pominięciem istniejących sieci ONZ.
- Główne grupy pomocowe, w tym ONZ, odrzucają ten plan, nazywając go pogwałceniem neutralności i narzędziem izraelskiej kontroli wojskowej, powołując się na brak dowodów na przekierowywanie pomocy przez Hamas na dużą skalę.
- Eksperci porównują kontrolę biometryczną i zaangażowanie prywatnych służb bezpieczeństwa do historycznych nadużyć (np. Holokaustu, wojny w Iraku), ostrzegania przed przymusowymi przesiedleniami i erozji bezstronności pomocy.
- Plan ten został zatwierdzony przez Izrael pod presją USA, a administracja Trumpa naciskała na pomoc, jednocześnie utrzymując presję na Hamas, pomimo powszechnej krytyki.
Stany Zjednoczone i Izrael ogłosiły nowy plan zezwolenia na ograniczoną pomoc humanitarną dla Strefy Gazy, pod warunkiem użycia technologii biometrycznego rozpoznawania twarzy do sprawdzania odbiorców, po tygodniach niemal całkowitej blokady, która popchnęła enklawę w kierunku głodu.
Podczas niedawnej wizyty prezydenta Donalda Trumpa u arabskich sojuszników w Zatoce Perskiej, izraelski minister spraw zagranicznych Gideon Saar publicznie poparł 14-stronicową propozycję wynegocjowaną pod presją USA. Posunięcie to jest następstwem intensywnych wysiłków dyplomatycznych administracji Trumpa, która wezwała Izrael do złagodzenia restrykcji, jednocześnie utrzymując presję na Hamas. (Powiązane: Grupy pomocowe: Izrael blokuje 83% pomocy żywnościowej dla Gazy, wywołując poważny kryzys humanitarny.)
"Prezydent Trump dał jasno do zrozumienia, iż jedną z najpilniejszych rzeczy, które muszą się wydarzyć, jest pomoc humanitarna dla Gazy i polecił całemu swojemu zespołowi zrobienie wszystkiego, co możliwe, aby to przyspieszyć i jak najszybciej dostarczyć pomoc humanitarną do ludzi" – powiedział ambasador USA w Izraelu Mike Huckabee.
Propozycja zakłada początkowo dostarczenie paczkowanej żywności, zestawów higienicznych i środków medycznych tylko 60 procentom z 2,1 miliona mieszkańców Gazy, a dystrybucja byłaby zarządzana przez nowo utworzoną szwajcarską organizację charytatywną, Fundację Humanitarną Gazy. Zamiast korzystać z istniejącej sieci około 400 punktów dystrybucji Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ), tylko cztery centra pomocy zostałyby utworzone w południowej "strefie bezpieczeństwa" kontrolowanej przez siły izraelskie, gdzie przesiedleni Palestyńczycy musieliby się przenieść, aby otrzymać pomoc.
Jednak plan ten opiera się na technologii rozpoznawania twarzy w celu sprawdzania cywilów i weryfikowania tożsamości, co według Izraela uniemożliwi członkom Hamasu dostęp do pomocy.
"Dzięki temu pomoc będzie mogła trafić bezpośrednio do ludzi. Nie można pozwolić, aby Hamas dostał to w swoje ręce" – powiedział Saar w osobnym oświadczeniu z 11 maja. Izraelscy żołnierze "nie będą przydzielać pomocy. Oni zabezpieczą teren.
Grupy humanitarne i eksperci odmawiają poparcia wspieranej przez USA propozycji Izraela
Zgodnie z propozycją Saara wezwała kraje i grupy pomocowe do współpracy.
Jednak główne grupy pomocowe, w tym ONZ i jej partnerzy, odmówiły udziału, nazywając propozycję pogwałceniem zasad humanitarnych. "Jest to sprzeczne z podstawowymi zasadami humanitarnymi i wydaje się mieć na celu wzmocnienie kontroli nad artykułami podtrzymującymi życie jako taktyka nacisku – jako część strategii wojskowej" – oświadczyła we wspólnym oświadczeniu Organizacja Narodów Zjednoczonych i jej partnerzy pomocowi w Strefie Gazy. "Nie będziemy uczestniczyć w żadnym programie, który nie jest zgodny z globalnymi zasadami humanitarnymi, takimi jak humanitaryzm, bezstronność, niezależność i neutralność".
Urzędnicy ONZ zakwestionowali również izraelskie twierdzenia, iż Hamas wykorzystuje dostawy pomocy poprzez konfiskatę dostaw, czerpanie zysków ze sprzedaży na czarnym rynku i wykorzystywanie dystrybucji pomocy do wzmocnienia swojej kontroli nad Gazą. Zamiast tego urzędnicy ONZ stwierdzili, iż nie ma dowodów na przekierowanie pomocy na dużą skalę w regionie.
"Pomoc, którą koordynujemy, trafia do ludzi, dla których jest przeznaczona" – powiedziała Olga Czerevko z Biura ONZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej. "Dysponujemy mechanizmami, które pomagają złagodzić ten problem, w tym monitorowanie w trakcie i po dystrybucji, gorące linie do zgłaszania incydentów oraz naszą odpowiedzialność wobec darczyńców".
Co więcej, eksperci ds. pomocy humanitarnej argumentowali, iż inicjatywa jest zgodna z izraelską strategią wojskową wypychania Palestyńczyków z północy do południa Strefy Gazy, z długoterminowymi celami całkowitego wysiedlenia ich z terytorium. Eksperci ostrzegają przed ryzykiem etycznym, wskazując na podobieństwa do wojny w Iraku, gdzie prywatne grupy ochroniarskie działały pod nadzorem wojska, komplikując bezstronne dostarczanie pomocy.
"Idea uzyskania pomocy jest bardzo ważna, ale równie ważne jest to, w jaki sposób pomoc jest dostarczana. Wszędzie pojawiają się ogromne sygnały ostrzegawcze dla tego planu" – powiedział Paul Spiegel, dyrektor Center for Humanitarian Health na Uniwersytecie Johnsa Hopkinsa.
Odwiedź Starvation.news, aby dowiedzieć się więcej o izraelskiej "kampanii głodowej" w Gazie.
Obejrzyj poniższy film, który mówi o izraelskim planie pełnego podboju Gazy.
Ten film pochodzi z kanału Cynthia's Pursuit of Truth na Brighteon.com.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/