Francuski desant aborcyjny na Warszawę

Kolejny przejaw łamania prawa przez Abotak, placówkę Aborcyjnego Dream Teamu, gdzie oferuje się pomoc w zabijaniu poczętych dzieci. Do ośrodka dotarło wsparcie w zbrodni wprost z zagranicy. Francuska poseł oraz towarzysząca jej europoseł nielegalnie przywiozły do Warszawy zapas tabletek do aborcji. Tymi środkami będzie się zabijać polskie dzieci. Zagraniczny desant aborcyjny to próba obrony pseudokliniki, której w Polsce ludzie nie popierają.

Francuskie ekstremistki

Do ośrodka Abotak przy ul. Wiejskiej w Warszawie przybyły dwie ekstremistki aborcyjne z Francji. Jedna z nich to posłanka do Zgromadzenia Narodowego, druga – francuska europosłanka. Ich wizyta nie była jedynie kurtuazyjna. Przywiozły ze sobą znaczne ilości środków do aborcji, by wspierać działanie nielegalnej placówki, która jawnie oferuje pomoc w zabijaniu nienarodzonych dzieci. Francja ma doświadczenie w krwawej działalności i wielkie osiągnięcia dla lobby aborcyjnego. W ubiegłym roku francuscy deputowani doprowadzili do tego, iż prawo do mordowania dzieci zostało wpisane do Konstytucji.

Zagraniczne poslanki wraz z działaczkami Aborcyjnego Dream Teamu bawiły się blistrami tabletek na podłodze w Abotaku. Tak bawią się w przedszkolu dzieci klockami, oczywiście te, które miały szczęście nie zostać abortowane i bezpiecznie się urodzić…

Francuskie aborterki poparły Zandberga

Francuzki skorzystały z okazji i poparły kandydata Partii Razem na prezydenta RP, Adriana Zandberga, który jest za aborcją, ale co ciekawe, ani razu nie wsparł Abotaku. Najwyraźniej z Paryża widać polską politykę tylko mniej więcej. Obecność zagranicznych posłanek była natomiast symbolicznym gestem wsparcia dla działań polskich aborterów. Zaś sama konieczność ściągania na pomoc działaczek z zagranicy to krzyk rozpaczy Aborcyjnego Dream Teamu. Ludzie w Polsce mają dość nachalnych aborterek i nie ma komu bronić aborcyjnej paraprzychodni. Ostatnie tygodnie pokazały, iż żeby ktokolwiek wstawił się za rzeźnią przy Wiejskiej, jej właściciele muszą dzwonić za granicę!

Wytyczne Bodnara i milczenie organów ścigania

Tymczasem skandaliczne działania związane z dystrybucją tabletek poronnych przez osoby niebędące lekarzami, poza kontrolą medyczną i farmaceutyczną nie spotykają się z żadną reakcją ze strony organów państwowych. Przemyt preparatów farmaceutycznych jest przestępstwem – jednak organy ścigania milczą. To efekt wytycznych obecnego Ministra Sprawiedliwości Adama Bodnara, który jeszcze jako Rzecznik Praw Obywatelskich forsował zabijanie poczętych dzieci. Dziś jako Prokurator Generalny naciska na podwładnych, by przestępstw związanych z aborcją nie ścigać.

Mamy więc do czynienia z kolejnym przypadkiem łamania prawa w Abotaku. Handlarze śmiercią dostali zapas środków do zabijania, pomogą nimi zamordować liczne dzieci, a państwo abdykuje ze swojej roli i nie wsadza sprawców do więzienia.

Potrzeba protestów przeciw placówce Abotak

W obliczu desantu aborcyjnego na Polskę dziś bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy zdecydowanego sprzeciwu społecznego. Fundacja Życie i Rodzina wzywa wszystkich Ludzi Dobrej Woli do działania. Także Ty możesz coś zrobić.

Podpisz petycję o natychmiastowe zamknięcie ośrodka Abotak:
https://twojepetycje.pl/petycja/zamknijcie-mordercza-klinike-aborcyjna-abotak/.

Dołącz do protestu pro-life pod placówką przy ul. Wiejskiej w Warszawie. Twoja obecność ma znaczenie – szczególnie teraz, gdy lobby aborcyjne działa coraz agresywniej. W obliczu bezczynności władz to właśnie my, zwykli ludzie, musimy dawać świadectwo prawdzie i ratować życie dzieci, które same nie mogą się bronić. Więcej na www.StopAbotak.pl.

Nie pozwólmy, by Warszawa stała się stolicą śmierci.

Tekst: Faustyna Rewucka