Ferrari zwleka z elektrykami, a BYD już dostarcza luksusowego U7

enerad.pl 6 godzin temu

Pierwszy elektryk Ferrari jeszcze w tym roku

Ferrari planuje wprowadzenie swojego pierwszego elektrycznego samochodu w czwartym kwartale 2025 roku. Ma to być model produkcyjny, ale w ograniczonej liczbie egzemplarzy. Auto będzie większe niż dotychczasowe modele marki, jednak nie będzie SUV-em. Jeden z informatorów Reutersa określił je jako „nietypowe” dla Ferrari.

Model ten ma być symbolicznym początkiem obecności marki w segmencie elektrycznych samochodów sportowych. Ferrari zamierza ostrożnie wejść na ten rynek, unikając gwałtownych ruchów. Samochód nie zastąpi żadnego z obecnych modeli w gamie producenta.

Drugi elektryk Ferrari przesunięty na 2028 rok

Drugi elektryczny model Ferrari, który miał być seryjnym pojazdem o większym wolumenie produkcji, został przesunięty z końca 2026 roku na 2028 rok. Decyzję podjęto z powodu niskiego zainteresowania ze strony klientów. Jak twierdzi źródło cytowane przez Reutersa, „realny, trwały popyt na elektryczny samochód sportowy nie istnieje”.

EV miał być produkowany w liczbie od 5 000 do 6 000 egzemplarzy w ciągu pięciu lat. Ferrari pokładało w nim duże nadzieje, jednak brak wystarczającego zainteresowania zmusił firmę do zmiany harmonogramu. Producent chce wykorzystać dodatkowy czas na dopracowanie konstrukcji, co – jak się zakłada – może przynieść korzyści w dłuższej perspektywie.

BYD rozpoczyna dostawy luksusowego Yangwang U7

Podczas gdy Ferrari opóźnia swoje plany, chiński koncern BYD rozpoczął w czerwcu 2025 roku dostawy swojego pierwszego luksusowego sedana elektrycznego – Yangwang U7. Samochód jest wyposażony w cztery silniki elektryczne, które łącznie generują moc 1 287 KM (960 kW). Umożliwia to przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 2,9 sekundy.

Model U7 posiada baterię o pojemności 135,5 kWh, która według chińskiego cyklu CLTC zapewnia zasięg do 720 km. Sedan został wyposażony w systemy wspomagania jazdy „God’s Eye A”.

Premiera BYD U7

Komfort i technologia w chińskim wydaniu

Wnętrze Yangwang U7 zaprojektowano w stylu „Star Ring Cockpit”. Znajdują się w nim m.in. zakrzywiony ekran centralny o przekątnej 12,8″, ekran kierowcy o przekątnej 23″ oraz dodatkowe 6″ ekrany dla pasażerów z tyłu. System DiLink i sztuczna inteligencja DeepSeek odpowiadają za funkcje rozrywki i obsługę pojazdu.

U7 mierzy 5 265 mm długości, 1 998 mm szerokości i 1 517 mm wysokości – jest więc nieco większy niż Porsche Panamera. Samochód kosztuje w Chinach od 628 000 juanów (ok. 81 000 euro). Wersja czteroosobowa to wydatek 708 000 juanów (ok. 91 000 euro). To wciąż około połowa ceny najtańszego modelu Ferrari.

Perspektywy na rynku EV

Ferrari planuje zaprezentować swój pierwszy EV podczas Capital Markets Day 9 października 2025 roku. Dostawy mają rozpocząć się jeszcze w tym samym miesiącu. W międzyczasie BYD coraz śmielej zaznacza swoją obecność w segmencie luksusowych elektryków, pokazując, iż chińscy producenci mogą rzucić wyzwanie najbardziej prestiżowym markom motoryzacyjnym.

BYD U7
Zobacz również:
  • BYD zapowiada ultraszybkie ładowarki w UE – 400 km zasięgu w 5 minut
  • Elektryki BYD z ultraszybkim ładowaniem za 30 tys. dolarów
  • BYD znowu wyprzedza Teslę – sprzedaż BEV w Q1 2025 wyższa o prawie 24%
  • BYD prezentuje system Chess Plus dla magazynów energii

Źródła: Reuters, Electrek, The Drive, BYD

Idź do oryginalnego materiału