

Więcej takich artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu
Premier zaznaczył, iż „wątpliwości, które pojawiły się tuż po ogłoszeniu wyniku wyborów, które zgłaszały komisje wyborcze, wywołały nie tylko falę komentarzy i protestów, ale pewne eksperskie opinie, co powinny zrobić instytucje”. — Te instytucje to Sąd Najwyższy, marszałek Sejmu, PKW. Rząd i premier nie mają bezpośredniego wpływu. Skoro pojawiły się te wątpliwości, to zadałem pytanie, jak ocenia całą sytuację i czy pan marszałek ma zamiar nie czekając na inne rozstrzygnięcia zwołać Zgromadzenie Narodowe i doprowadzić do zaprzysiężenia prezydenta elekta — powiedział Tusk.
Przewodniczący KO zaznaczył także, iż „zadał to pytanie, aby uzyskać odpowiedź, a nie sugerować opcję”. — Pan marszałek Hołownia, pan marszałek Czarzasty i wicepremier Kosiniak-Kamysz jednoznacznie wygłosili opinie, iż niezależnie od tego, co się będzie działo z liczeniem głosów, to powinno dojść do zaprzysiężenia. Dla mnie temat był zamknięty — dodał Donald Tusk.
Więcej informacji wkrótce.