Diabeł z bliska zajrzał w oczy

1 dzień temu
Jaki byłby komentarz Ferdynanda Kiepskiego, bohatera popularnego serialu, patentowanego lenia i nieroba, wielbiciela naczosnkowanej kiełbasy i puszkowego piwa „Mocny Full”, do pierwszej tury wyborów? Byłby to komentarz krótki: „I co, zatkało kakało?”. Adresat komentarza jest oczywisty – środowisko Platformy Obywatelskiej, Trzeciej Drogi, jak również „niezależnych” komentatorów i mediów. Tradycyjnie odtrąbiono sukces przed ogłoszeniem oficjalnych wyników. Zamawiane na okoliczność i masowo prezentowane w necie „sondaże” dawały Trzaskowskiemu poparcie choćby przekraczające 35 proc., a oskarżanemu o stręczycielstwo, wyłudzenia i kontakty ze środowiskiem przestępczym Nawrockiemu tylko nieco ponad 20 proc. Bronisław Komorowski miał mieć 70 proc. poparcia i pozwalał sobie otwarcie na dworowanie z rywala: „Duda? Który Duda, ten od Solidarności, he, he…?”. Przegrał z kretesem, a wniosków z porażki nie wyciągnięto żadnych. Nic się nie uczą, nic. przez cały czas pyszna centrowo liberalna strona naszej sceny politycznej nie zdaje sobie sprawy jak twardy i zdyscyplinowany jest elektorat Prezesa oraz PiS. Miałem 100 proc. przekonanie, iż im mocniej będzie atakowany Nawrocki, tym bardziej będzie rósł w siłę. Nie potrzeba być mózgowcem, by to przewidzieć, wystarczy po prostu spojrzeć wstecz.
Idź do oryginalnego materiału