Spór trwał od miesięcy, ale w końcu PKW zdecydowała o pieniądzach dla PiS i i Konfederacji. Chodzi o subwencję na ten rok wypłacaną z budżetu państwa. To pieniądze, które się formacjom należą w związku z wyborami parlamentarnymi. Ale gdy PKW ma wątpliwości co do przedstawionych rozliczeń, to sprawozdania finansowego może nie przyjąć i zgłosić zastrzeżenia. A to z kolei może skutkować wypłatą mniejszych kwot.I tak się właśnie stało.PiS przez cały czas zbiera wpłaty od swoich zwolennikówPiS, jak tylko pojawiły się kłopoty finansowe, wezwało swoich zwolenników do wpłat. I ten apel przez cały czas jest aktualny. Partia podaje numer konta i instruuje, jak prawidłowo wypełnić przelew. „W trakcie kampanii wyborczej Jarosław Kaczyński miał zachęcać posłów i posłanki do wpłacania na kampanię Karola Nawrockiego. Z ust prezesa nie padł jednak jasny rozkaz, iż teraz politycy partii mają swoje składki przeznaczać na wpłaty na komitet wyborczy” – informuje „Fakt”.A jeden z byłych ministrów anonimowo ocenia: – Moim zdaniem prezes bardziej chce, żeby wpłacać na partię niż na Nawrockiego.Wszystko po to, żeby załatać dziurę w kasie formacji. A ta jest spora.Subwencja będzie o 11 milionów złotych mniejszaW tym roku PiS miał otrzymać z budżetu państwa 26 mln zł subwencji, ale PKW właśnie zdecydowała, iż będzie to 15 mln zł. W głosowaniu nad przyznaniem pełnej kwoty (26 mln zł) był wśród członków PKW remis a to oznacza, iż nie można zrealizować tego planu. Z kolei propozycja pomniejszenia subwencji już uzyskała większość – 4 głosy „za” i 3 „przeciw”.Teraz PKW swoją decyzję przekaże ministrowi finansów, który ma wypłacić środki.Kłopoty partii – przypomnijmy jeszcze – rozpoczęły się od odrzucenia przez PKW sprawozdania finansowego partii. Komisja zakwestionowała wydanie 3,6 mln zł na kampanię. Chodzi np. o organizowane za publiczne pieniądze pikniki wojskowe, na których promowali się politycy PiS.Konfederacja też dostała po kieszeniPKW miała także wątpliwości co do wydatków Konfederacji. W tym roku miało to być ok. 8 mln zł. Ostatecznie Komisja pomniejszyła subwencję o 87 tys. zł.