Czy woda Perrier jest tak czysta, jak twierdzą? Skandal z wodą butelkowaną wstrząsa Francją

Francuski gigant branży wodnej Perrier znalazł się w centrum głośnego skandalu. Sprawa dotyczy stosowania nielegalnych metod filtracji wody, co może pozbawić markę prawa do używania określenia „naturalna woda mineralna”.

Postępowanie sądowe w sprawie Perrier ujawniło, iż firma stosowała systemy oczyszczania, które prawo unijne uznaje za niedozwolone dla naturalnych wód mineralnych. Zgodnie z przepisami, taka woda powinna trafiać do butelki w niezmienionej formie od momentu wydobycia. Informacje o nielegalnym uzdatnianiu ujrzały światło dzienne już rok temu – śledztwa wykazały, iż co najmniej jedna trzecia sprzedawanej wody w kraju była filtrowana wbrew prawu.

Hydrolog Emma Haziza podkreśla, iż przy obecnym kryzysie klimatycznym model działania dużych producentów jest trudny do utrzymania. Jej zdaniem uzdatnianie wody to dowód, iż firmy mają świadomość problemów z jej jakością. Marki takie jak Perrier, Evian czy Vichy przez dekady opierały swój wizerunek na czystości i górskim pochodzeniu wody, a utrata tego wizerunku może poważnie osłabić zaufanie klientów.

Sprawę Perrier dodatkowo obciąża zarzut zmowy pomiędzy dyrektorami a francuskim ministerstwem, które miało tuszować informacje o skażeniu. Raport Senatu sugeruje, iż sprawa była ukrywana „na najwyższym szczeblu”. Rząd odpiera te oskarżenia i zwrócił się do Komisji Europejskiej o ustalenie, jakie formy mikrofiltracji można uznać za zgodne z prawem.

Największe problemy Perrier wynikają z lokalizacji źródła w południowej Francji – obszaru gorącego, gęsto zaludnionego i intensywnie wykorzystywanego rolniczo. Od 2017 roku region regularnie dotykają susze, które obniżają poziom wód gruntowych i zwiększają stężenie zanieczyszczeń. Na początku roku prezes Nestlé, właściciela Perrier, przyznał, iż firma stosowała niedozwolone metody uzdatniania, a ich produkt nie będzie mógł być sprzedawany jako „naturalna woda mineralna”.

W 2024 roku w fabryce Perrier wstrzymano produkcję trzech milionów butelek z powodu wykrytego skażenia. Przedsiębiorstwo utrzymuje jednak, iż jego działania mieszczą się w granicach prawa. Wyrok w tej sprawie ma zapaść jeszcze w tym roku. Mimo kryzysu rozlewnia Perrier wciąż działa przy swoim historycznym źródle w Vergèze.