To przełom, na który czekały całe osiedla przy torach! Od wiosny 2025 roku obowiązkowy sygnał Rp1 „Baczność” – dotąd rozbrzmiewający dniem i nocą – zostaje wreszcie ograniczony. Minister infrastruktury Dariusz Klimczak podpisał nowelizację rozporządzenia, która zmienia zasady bezpieczeństwa na przejazdach. Koniec z ogłuszającym dźwiękiem pociągów przy zamkniętych rogatkach – i początek nowej ery cichej kolei!

Fot. Warszawa w Pigułce
Mniej huku, więcej spokoju – co się zmienia?
Dotychczas każdy maszynista był zobowiązany do nadania głośnego sygnału dźwiękowego przed KAŻDYM przejazdem kolejowo-drogowym – bez względu na to, czy był on zabezpieczony rogatkami i sygnalizacją. od dzisiaj sygnał Rp1 „Baczność” będzie wymagany tylko przy przejazdach niestrzeżonych lub tam, gdzie nie działa automatyczne zabezpieczenie.
Na przykład na trasie Warszawa–Poznań–granica z Niemcami liczba sygnałów spadnie z 139 do zaledwie 9. Dla mieszkańców to koniec hałasów przypominających start odrzutowca – dosłownie, bo poziom dźwięku Rp1 sięgał 125 decybeli!
Czy to bezpieczne? Eksperci uspokajają
Ministerstwo zapewnia, iż bezpieczeństwo nie zostanie obniżone. Nowoczesne przejazdy są już wyposażone w systemy czujników, sygnalizacji świetlnej i rogatek. Gdyby jednak wystąpiły okoliczności zwiększonego ryzyka – mgła, awaria sygnalizacji, nietypowe zachowanie na torach – maszynista przez cały czas będzie mógł uruchomić sygnał ostrzegawczy.
Zmiany są efektem konsultacji z ekspertami, samorządami i samymi mieszkańcami, którzy od lat walczyli o ciszę w swoich domach.
Koniec z cierpieniem tysięcy ludzi
Dźwięk „Baczność” był przyczyną wielu skarg i petycji. Mieszkańcy skarżyli się na:
- chroniczne zaburzenia snu,
- stany lękowe u dzieci,
- stres i problemy zdrowotne u seniorów,
- utrudnione funkcjonowanie nocą i nad ranem.
Nowelizacja rozporządzenia to reakcja na realny społeczny problem, który przez lata był ignorowany. Dziś – wreszcie – coś się zmienia.
Przyszłość kolei: cisza, technologia i bezpieczeństwo
To dopiero początek. Do 2030 roku rząd planuje zmodernizować ponad 1800 przejazdów, zintegrować je z systemem ERTMS i wyposażyć w inteligentne czujniki bezpieczeństwa. Kolej ma być nie tylko cichsza, ale też znacznie bardziej cyfrowa, przewidywalna i komfortowa – zarówno dla pasażerów, jak i mieszkańców sąsiedztwa. Po latach skarg i protestów hałas sygnału „Baczność” wreszcie cichnie! Dzięki nowym przepisom tysiące mieszkańców zyskają spokojniejsze noce i większy komfort życia. Kolej wchodzi w nową erę – nowoczesną, bezpieczną i wreszcie… cichą. Czy inne kraje pójdą śladem Polski? Wszystko wskazuje na to, iż właśnie zaczęła się rewolucja tor po torze!
Źródło: forsal.pl/warszawawpigulce.pl