"Bardzo mocno wierzę w to, iż nic tak nie reperuje twojego stanu psychicznego, jak bycie we wspólnocie. Uważam, iż ludzie bardzo tego potrzebują, potrzebują tradycji, posiadania czegoś, co ich zrzesza"
przedruk
wPolityce.pl
Kto by się spodziewał?! Quebonafide wprost: Nie głosowałem na Trzaskowskiego. Brakuje mi już tylko wiary, by być pełnym konserwatystą
Kto by się spodziewał?! Quebonafide wprost: Nie głosowałem na Trzaskowskiego. Brakuje mi już tylko wiary, by być pełnym konserwatystą
opublikowano: 20 minut temu
aktualizacja: 15 minut temu
Polski raper Kuba Grabowski, znany jako Quebonafide, w rozmowie z Krzysztofem Stanowskim na antenie Kanału Zero wyznał, iż nie zagłosował w wyborach prezydenckich na Rafał Trzaskowski. W jednym z wątków rozmowy raper stwierdził, iż w tej sytuacji będzie szykanowany przez środowisku artystyczne. „Nie wiem, ja się teraz tak upolityczniam, iż już mnie na żaden plan filmowy nie wpuszczą. W sensie nie filmowy, tylko na plan w ogóle żaden. (…) Ludzie mnie powieszą po prostu” - zaznaczył Quebonafide.
Nie powiem Ci, czy w ogóle głosowałem, będę trochę dyplomatyczny, powiem Ci, iż nie głosowałem na Trzaskowskiego
— wyznał Quebonafide w rozmowie z Krzysztofem Stanowskim.
Wiesz, iż nie jestem sympatykiem – najłagodniej mówiąc – pana Rafała Trzaskowskiego. Myślę, iż w ogóle mnie podejrzewa dużo osób o to, ale…
— zaznaczył.
Nie wiem, ja się teraz tak upolityczniam, iż już mnie na żaden plan filmowy nie wpuszczą. W sensie nie filmowy, tylko na plan w ogóle żaden. o ile chodzi o jakieś wolne zawody i tak dalej, no to jak ja poszedłem dzień po wyborach, no to widziałem, jakie nastroje panują w różnych miejscach związanych z wolnym zawodem, także… Ludzie mnie powieszą po prostu. Nie wiem, to jest jakaś moja intuicja
— kontynuował. Wielu innych artystów nawoływało do głosowania do Rafała Trzaskowskiego - wśród nich znaleźli się na przykład Michał Żebrowski, Mateusz Damięcki, Małgorzata Rozenek-Majdan - i jak wiadomo żadne szkody z tego tytułu ich nie spotkały.
Kto ukształtował poglądy polskiego rapera? Z jego strony padłą sugestia, iż ojciec.
Duch mojego taty mnie prowadzi po prostu, czuję, iż tak musiało być
— mówił.
Quebonafide: Brakuje mi tylko wiary, by być pełnym konserwatystą
Quebonafide wyznał, iż brakuje mu kilka do tego, by być już pełnym konserwatystą.
Ostatnio śmiałem się, iż mi już tylko po prostu brakuje wiary, żeby już być pełnym konserwatystą, bo bardzo mocno wierzę, i to postaram się uargumentować, bardzo mocno wierzę w to, iż nic tak nie reperuje swojego stanu psychicznego, jak bycie we wspólnocie. Uważam, iż ludzie bardzo tradycji, posiadania czegoś po prostu co ich zrzesza
— mówił raper.
Teraz faktycznie w to wierzę i chciałbym w to wierzyć dalej. Mam duże rozczarowanie skrajnym liberalizmem na pewno, pomimo tego, iż przez chwilę byłem w to zapatrzony. Myślę, iż skrajny liberalizm bardzo często prowadzi do egoizmu, a egoizm z kolei prowadzi do jakiejś totalnej destrukcji, do krachu, najprościej mówiąc
— dodał.
tkwl/Kanał Zero

„Liberalizm mnie zawiódł”. Quebonafide wraca do konserwatywnych wartości
Republika/nj
25-06-2025 22:25

Źródło: youtube.com/@kanalzero
Raper nie wygląda jak konserwatysta, ale mówi wprost: „Mam fazę powrotu do wartości, z których wychodziłem”. W wywiadzie u Stanowskiego zaskoczył wszystkich swoją przemianą.
Kuba Grabowski, znany fanom jako Quebonafide, to jeden z najbardziej barwnych i wpływowych raperów w historii polskiej muzyki. Przez lata budował wizerunek niepokornego indywidualisty – ze specyficznym stylem, tatuażami i tekstami, które definiowały młode pokolenie. Dziś, będąc u szczytu popularności, schodzi ze sceny. Jego pożegnalne dwa koncerty na PGE Narodowym – największe rapowe wydarzenie dekady – wyprzedały się w mgnieniu oka.
Ale to nie tylko muzyczna emerytura przyciąga uwagę. W rozmowie z Krzysztofem Stanowskim raper odsłonił zupełnie nową twarz – ideową. Zaskoczył szczerością, refleksją nad swoimi wartościami i ostrą krytyką liberalizmu, z którym przez lata był utożsamiany. Zdradził też, iż coraz bliżej mu do konserwatywnego światopoglądu.
Na pytanie Stanowskiego, gdzie dziś plasuje się politycznie, odpowiedział:
Postrzegam siebie dzisiaj jako trochę bardziej konserwatywną osobę, ale też nie przesadzajmy, bo w ramach polityki moralnej czy społecznej jest pewnie trochę inaczej. To jest jakaś taka hybrydowość.
– Patriotyzm gospodarczy, ale w kwestiach wolnościowych raczej bliżej lewicy? – dopytał Stanowski.
Chyba tak. Choć nie tylko gospodarczy. Brakuje mi już chyba tylko kwestii wiary, żeby być pełnym konserwatystą.
Nie zabrakło też refleksji o potrzebie wspólnoty i zakorzenienia:
Bardzo mocno wierzę w to, iż nic tak nie reperuje twojego stanu psychicznego, jak bycie we wspólnocie. Uważam, iż ludzie bardzo tego potrzebują, potrzebują tradycji, posiadania czegoś, co ich zrzesza.
Quebonafide nie szczędził też ostrych słów względem liberalizmu, z którym przez wiele lat był kojarzony – zarówno wizerunkowo, jak i w tekstach swoich utworów. Dziś raper przyznaje, iż wiele się w nim zmieniło i otwarcie mówi o rozczarowaniu dawnym podejściem:
Mam bardzo duże rozczarowanie skrajnym liberalizmem, pomimo tego, iż przez chwilę byłem w to zapatrzony. Myślę, iż skrajny liberalizm bardzo często prowadzi do egoizmu, a egoizm z kolei prowadzi do jakiejś totalnej destrukcji, krachu – ocenił.
Raper nie wygląda jak konserwatysta, ale mówi wprost: „Mam fazę powrotu do wartości, z których wychodziłem”. W wywiadzie u Stanowskiego zaskoczył wszystkich swoją przemianą.
Kuba Grabowski, znany fanom jako Quebonafide, to jeden z najbardziej barwnych i wpływowych raperów w historii polskiej muzyki. Przez lata budował wizerunek niepokornego indywidualisty – ze specyficznym stylem, tatuażami i tekstami, które definiowały młode pokolenie. Dziś, będąc u szczytu popularności, schodzi ze sceny. Jego pożegnalne dwa koncerty na PGE Narodowym – największe rapowe wydarzenie dekady – wyprzedały się w mgnieniu oka.
Ale to nie tylko muzyczna emerytura przyciąga uwagę. W rozmowie z Krzysztofem Stanowskim raper odsłonił zupełnie nową twarz – ideową. Zaskoczył szczerością, refleksją nad swoimi wartościami i ostrą krytyką liberalizmu, z którym przez lata był utożsamiany. Zdradził też, iż coraz bliżej mu do konserwatywnego światopoglądu.
Na pytanie Stanowskiego, gdzie dziś plasuje się politycznie, odpowiedział:
Postrzegam siebie dzisiaj jako trochę bardziej konserwatywną osobę, ale też nie przesadzajmy, bo w ramach polityki moralnej czy społecznej jest pewnie trochę inaczej. To jest jakaś taka hybrydowość.
– Patriotyzm gospodarczy, ale w kwestiach wolnościowych raczej bliżej lewicy? – dopytał Stanowski.
Chyba tak. Choć nie tylko gospodarczy. Brakuje mi już chyba tylko kwestii wiary, żeby być pełnym konserwatystą.
Nie zabrakło też refleksji o potrzebie wspólnoty i zakorzenienia:
Bardzo mocno wierzę w to, iż nic tak nie reperuje twojego stanu psychicznego, jak bycie we wspólnocie. Uważam, iż ludzie bardzo tego potrzebują, potrzebują tradycji, posiadania czegoś, co ich zrzesza.
Quebonafide nie szczędził też ostrych słów względem liberalizmu, z którym przez wiele lat był kojarzony – zarówno wizerunkowo, jak i w tekstach swoich utworów. Dziś raper przyznaje, iż wiele się w nim zmieniło i otwarcie mówi o rozczarowaniu dawnym podejściem:
Mam bardzo duże rozczarowanie skrajnym liberalizmem, pomimo tego, iż przez chwilę byłem w to zapatrzony. Myślę, iż skrajny liberalizm bardzo często prowadzi do egoizmu, a egoizm z kolei prowadzi do jakiejś totalnej destrukcji, krachu – ocenił.
– Nie chcę się tu bawić w jakiegoś geopolityka. Nie uważam, iż osoby znane, mające jakąś siłę sprawczą, powinny wykorzystywać tę swoją sprawczość, żeby obwieszczać, iż rób to czy tamto. Mam teraz fazę powrotu do konserwatywnych wartości, z których wychodziłem, bo u mnie w domu, szczególnie tata, był ich orędownikiem. I mam poczucie, iż jest w tym jakiś sens – dodawał.
Stanowski nie ukrywał, iż słowa Quebonafide go zaskoczyły. Zauważył, iż wiele osób mogło postrzegać rapera jako osobę o lewicowych poglądach – chociażby przez jego charakterystyczny styl, tatuaże, muzykę czy otwartość na świat i egzotyczne podróże. Kuba sam przyznał z uśmiechem, iż „nie wygląda zbyt konserwatywnie”, ale dziś jest mu po prostu dobrze z wartościami, które wyznaje.
wpolityce.pl/polityka/733441-quebonafide-wprost-nie-glosowalem-na-trzaskowskiego
tvrepublika.pl/Rozrywka/Quebonafide-wraca-do-konserwatywnych-wartosci/191938
Stanowski nie ukrywał, iż słowa Quebonafide go zaskoczyły. Zauważył, iż wiele osób mogło postrzegać rapera jako osobę o lewicowych poglądach – chociażby przez jego charakterystyczny styl, tatuaże, muzykę czy otwartość na świat i egzotyczne podróże. Kuba sam przyznał z uśmiechem, iż „nie wygląda zbyt konserwatywnie”, ale dziś jest mu po prostu dobrze z wartościami, które wyznaje.
wpolityce.pl/polityka/733441-quebonafide-wprost-nie-glosowalem-na-trzaskowskiego
tvrepublika.pl/Rozrywka/Quebonafide-wraca-do-konserwatywnych-wartosci/191938