CCUS zyskuje na znaczeniu – kolejne projekty osiągają nowe kamienie milowe

enerad.pl 13 godzin temu

Rośnie potencjał, ale niezbędne są przyspieszenia

Na koniec pierwszego kwartału 2025 r. globalna zdolność operacyjna wychwytywania i składowania CO₂ wynosiła nieco ponad 50 milionów ton rocznie – to niewielki wzrost w porównaniu z rokiem ubiegłym. Jednak według obecnego pipeline’u projektów do 2030 r. planowane jest osiągnięcie 430 Mt CO₂ rocznie w zakresie wychwytu i 670 Mt CO₂ w zakresie składowania.

Zdecydowaną większość operacyjnych instalacji CCUS przez cały czas stanowią zakłady przetwarzania gazu ziemnego. Wynika to z dużych mocy wychwytu, niższych kosztów oraz kluczowych decyzji inwestycyjnych, jak ta dotycząca projektu LNG Tangguh w Indonezji. W perspektywie kilku lat może się to jednak zmienić – ponad połowę projektów planowanych do 2030 r. stanowią instalacje w sektorze produkcji wodoru, przemysłowym i usuwania CO₂ z atmosfery.

2024 – rok technologicznych „pierwszych razów”

W ubiegłym roku rozpoczęto budowę lub uruchomiono wiele innowacyjnych projektów, wcześniej niespotykanych w danych sektorach:

  • W Wielkiej Brytanii zatwierdzono pierwszy na świecie projekt elektrowni gazowej z CCS (2 Mt CO₂/rok).
  • W Szwecji decyzję inwestycyjną uzyskała największa instalacja usuwania CO₂ (CHP z technologią BECCS).
  • W Chinach rozpoczęła działalność pierwsza na świecie instalacja CCS w przemyśle cementowym.
  • W Australii uruchomiono pierwszą dużą instalację magazynującą CO₂ w wyeksploatowanym złożu gazowym.

Nowe kraje dołączyły do grona inwestorów. Kenia rozpoczęła budowę pilotażowego projektu DAC (direct air capture), a Indonezja – dużej instalacji CCS w przemyśle gazowym. Przełomowym wydarzeniem było także sfinansowanie pierwszego projektu CCS z wykorzystaniem klasycznego modelu project finance.

Popyt z rynku dobrowolnych offsetów napędza rozwój

W 2024 r. podpisano umowy zakupu blisko 6 milionów ton kredytów usuwania CO₂ – głównie z projektami BECCS i DAC. To prawie dwukrotnie więcej niż w 2023 r. i oznacza, iż rośnie wiarygodność i bankowalność takich projektów. Daje to inwestorom większą pewność co do przychodów i pozwala szybciej podejmować decyzje FID.

Przyszłość: nowe regiony, nowe sektory, nowe wyzwania

W 2025 r. na rynek mają wejść dwa najważniejsze projekty: największy na świecie system CCS w cementowni w Norwegii oraz największy zakład DAC w USA. Jednocześnie Chiny i kraje Bliskiego Wschodu zwiększają swoje zaangażowanie – odpowiadają już za 25% globalnej mocy operacyjnej i będącej w budowie.

Wzrost liczby projektów może wywołać presję na łańcuchy dostaw. Dziś każdy system CCS to projekt indywidualny – brakuje masowej produkcji urządzeń wychwytujących. Zmiana tego stanu rzeczy może być szansą gospodarczą dla państw gotowych zainwestować w przemysłowe zaplecze technologii CCUS.

Dodatkowym impulsem może być rosnące zapotrzebowanie na energię ze strony centrów danych. Już dziś niektóre z nich rozważają wykorzystanie lokalnych źródeł zasilania z elektrowni gazowych wyposażonych w CCS, co może zwiększyć popyt na niskoemisyjne źródła energii.

Zapowiedziana i operacyjna zdolność wychwytu, wykorzystania i składowania CO₂ w 2030 r. według kolejnych edycji bazy projektów CCUS IEA – źródło IEA.

Zobacz również:

  • Polska ma wystarczający potencjał do magazynowania CO2, ale potrzebne są zmiany regulacyjne – PIG-PIB
  • Polska stawia na CCS – podpisano list intencyjny

Źródło: IEA.

Idź do oryginalnego materiału