Burza w PKS Nova: wyprzedaż majątku, Inspekcja Pracy skarży do sądu prezesa Wojny (WIDEO)

4 godzin temu
PKS Nova - regionalny przewoźnik należący do samorządu województwa - kolejny raz znalazł się w oku cyklonu. W spółce od dawna tli się konflikt między częścią załogi a prezesem Zbigniewem Wojno, który raz na jakiś czas wybucha dodatkowym płomieniem. Na to wszystko nakłada się coraz gorszy odbiór firmy w mediach, informacje o rosnących stratach i zadłużeniu oraz kiepskiej atmosferze. Wojno deklaruje, iż chodzi mu o zmniejszenie kosztów i strat, ale część jego posunięć potęguje konflikt wewnątrz firmy. Nie da się też ukryć, iż prezes zabiega o marketingową otoczkę dla swoich poczynań eksponując działania PR-owskie, które przedstawiają PKS Nova jako nowoczesną firmę, która dba o załogę.
- Na Titanicu orkiestra też grała do końca. Co z tego, skoro przez błędy kapitana poszedł na dno grzebiąc wielu dzielnych ludzi. Wolelibyśmy mieć szefa, który nie tylko dba o to jak wypada w mediach ale zajmie się naprawą stosunków międzyludzkich. A do oszczędności najpierw przekona, iż mają sens i da przykład zamiast opowiadać głodne kawałki o tym jak jest świetnie, ale mimo to musimy zmniejszyć wynagrodzenia. Z jednej strony wydajemy bez sensu pieniądze na różne cele, a z drugiej sprzedajemy tereny - mówią pracownicy, którzy co chwila kontaktują się z naszą redakcją.


Podkreślają też, iż wywiady bezkrytycznie prezentowane na łamach niektórych lokalnych mediów zniechęcają ich do rozmów z dziennikarzami tych redakcji. Obawiają się, iż ich dane zostaną ujawnione.

Tymczasem - wbrew wygładzonej wersji prezentowanej przez prezesa Wojno - w spółce wybuchają kolejne konflikty. Część z nich została upubliczniona na posi
Idź do oryginalnego materiału