Burmistrz Terespola o odnalezionym dronie: Były, są i będą różne formy zastraszania

6 godzin temu
Zdjęcie: Burmistrz Terespola o odnalezionym dronie: Były, są i będą różne formy zastraszania


Mieszkańcy Terespola z niepokojem spoglądają w kierunku granicy z Białorusią. W pobliżu tego przygranicznego miasta kilka dni temu zostały odnalezione elementy drona. O nastrojach, jakie panują w mieście i bezpieczeństwie jego mieszkańców z Jackiem Danielukiem rozmawiał Tomasz Nieśpiał.

Czy mieszkańcy Terespola mogą się czuć bezpieczni po tym, gdy w niedzielę (07.09) wieczorem w Polatyczach, tuż obok miasta, około 300 metrów od granicy z Białorusią Straż Graniczna znalazła rozbitego drona? Wprawdzie według wstępnych ustaleń obiekt ten nie był uzbrojony, ale są na nim napisy zrobione cyrylicą, co budzi pewne obawy.

CZYTAJ: Premier Donald Tusk: granica z Białorusią zostanie zamknięta

– O odnalezionym dronie – podobnie pewnie jak niemal 100% mieszkańców Terespola i reszty Polaków – dowiedziałem się z mediów publicznych. Ta wiadomość, tym bardziej iż nie był to pierwszy przypadek upadku takiego drona – zaniepokoiła w sposób oczywisty zarówno mnie, jak i mieszkańców całej Polski. Takie wydarzenia powinny być wyjaśniane natychmiast. Niestety był to kolejny taki przypadek, a pełnych wyjaśnień wciąż brak. Na szczęście wiemy, iż większość elementów tego drona to był styropian. Ale nie musiał to być styropian. Mógł to być ładunek wybuchowy – odpowiada burmistrz Danieluk.

CZYTAJ: Szczątki drona pod Terespolem. Prokuratura zakończyła oględziny

– Ludzie zadają mi pytanie: „czy pan coś wie na ten temat?”. Wiem tyle, ile jestem w stanie usłyszeć z mediów publicznych. Wszyscy się zastanawiamy, jaki to był dron: może przemytniczy, a może jakiś zwiadowczy? Z dużą dozą prawdopodobieństwa jest on związany z tym, iż lada moment rozpoczną się rosyjsko-białoruskie manewry wojskowe Zapad 2025. Różne formy zastraszania (ze strony rosyjsko-białoruskiej) były, są i będą. Na wschodzie mamy do czynienia z barbarzyńską wojną, Czy chcemy tego, czy nie, jesteśmy pośrednio w nią zaangażowani. Możemy się tylko modlić, żeby nie doszło do dalszego rozlewu krwi – mówi burmistrz Jacek Danieluk. – Wszyscy wiemy, iż Terespol jest miastem niezwykle strategicznym, położonym przy szlaku handlowym łączącym Europę Zachodnią ze Wschodem – Rosją i Chinami. Ze względu na nasze położenie i bliskość suchego portu w Małaszewiczach, kiedy jest pokój, to bardzo dobrze.

Czy bliskość granicy z Białorusią to dziś bardziej przekleństwo niż dobrodziejstwo?

– O przekleństwie jeszcze bym nie mówił, ale jest to na pewno jakieś niebezpieczeństwo. Ale warto powiedzieć, iż na Białorusi są też normalni ludzie. Większość z nich chce po prostu pokoju – stwierdza burmistrz.

Czy wasz samorząd współpracuje ze służbami, przy wyjaśnieniu sprawy tego drona?

– kooperacja ze służbami mundurowymi – wojskiem, Strażą Graniczną, której jest bardzo dużo w Terespolu, czy policją – jest bardzo dobra, wręcz idealna. Ale teraz sytuacja jest zupełnie inna – dron spada, a my jako samorządowcy nie mamy kompetencji, żeby się tym zajmować – odpowiada burmistrz.

A jakie nastroje panują wśród mieszkańców Terespola?

– Nie ma co ukrywać – jesteśmy zaniepokojeni. Drony spadają. I tylko osoba naiwna byłaby w stanie powiedzieć, iż w obecnej sytuacji przestaną spadać – stwierdza burmistrz Jacek Danieluk.

Ale dla mieszkańców Terespola są też inne ważne sprawy, nie związane z kwestią bezpieczeństwa. W tegorocznym budżecie, który oscyluje wokół 40 mln zł, 12 mln zostało przeznaczonych na inwestycje. Czy większość strategicznie istotnych zadań udało się zrealizować?

– Tak. Zostałem burmistrzem w 2006 roku. Wówczas budżet nie był inwestycyjny, wiele było do zmiany. Wraz z radnymi postanowiłem, dzięki życzliwości mieszkańców, zmienić go na budżet inwestycyjny. Do tej pory od roku 2007 pozyskaliśmy około 200 mln zł na różnego rodzaju inwestycje, przy podobnym budżecie, jaki jest w tej chwili. w tej chwili zadłużenie miasta wynosi około 7 mln zł. Przy tak dużych środkach z zewnątrz, czym są takie pieniądze? Tym bardziej iż miasto jest dalej wydolne i dalej realizuje inwestycje. Oczywiście to wszystko nie byłoby możliwe bez wsparcia osób życzliwych i współpracy z innymi samorządami, z Urzędem Marszałkowskim Województwa Lubelskiego czy Lubelskim Urzędem Wojewódzkim. Mając pozyskane środki zewnętrzne, będziemy nieustannie budować i remontować drogi – deklaruje Jacek Danieluk.

– w tej chwili z Polskiego Ładu zostało nam do przerobienia jeszcze 6 mln zł. Miejska spółka Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej podpisała umowę na budowę nowej oczyszczalni ścieków na kwotę około 11 mln zł. Pozyskaliśmy też niemal 4 mln zł na profesjonalne nawodnienie, częściową rekultywację stadionu oraz II etap rewitalizacji obszaru rekreacyjnego Konowica, gdzie powstaną zielone altanki, nowe nasadzenia kwietne. Jesteśmy w tej chwili w fazie przetargowej na wyposażenie żłobka. Środki w wysokość prawie 1,5 mln zł otrzymaliśmy z programu rządowego Maluch Plus. Została również podpisana umowa na dofinansowanie w wysokości 600 tys. zł na budowę obiektów sportowych. Jest 50% wkładu własnego, czyli w sumie 1,2 mln na budowę obiektów ze sztuczną nawierzchnią przy Liceum Akademickim. Z Polskiego Ładu realizujemy konserwację obiektów sakralnych na kwotę 1,3 mln zł. pozostało wiele mniejszych inwestycji – wylicza burmistrz.

Czy budowa oczyszczalni ścieków będzie tą inwestycją, która najbardziej przyczyni się do strategicznego rozwoju Terespola?

– Tak. To inwestycja o takim znaczeniu, jak ta, którą realizowaliśmy w początkach mojej kadencji, czyli budowa kanalizacji. W tej chwili mamy budowę nowej oczyszczalni ścieków. Zabezpieczy ona Terespol na długie, długie lata – pewnie mnie już nie będzie na tym świecie, a ludzie będą z niej korzystali – stwierdza burmistrz.

– Warto też zaznaczyć, iż w tym roku skończyliśmy też wiele inwestycji za około 14 mln zł. Do strategicznych zaliczam budowę drugiego przedszkola wraz z nowym żłobkiem. Zrewitalizowaliśmy dwa place, gdzie w piątek odbywa się rynek miejski, a w tej chwili jest piękna hala, obiekty zielone, altany – ludzie mogą tu spędzić czas nie tylko w weekendy, ale i w dni powszednie – dodaje Jacek Danieluk.

Premier Donald Tusk zapowiedział, iż w związku z ćwiczeniami Zapad 2025 w nocy z czwartku na piątek zamknięta zostanie granica z Białorusią. Dotyczy to także przejść granicznych – drogowego i kolejowego – w Terespolu.

ToNie / opr. ToMa

Fot. Jacek Danieluk FB

Idź do oryginalnego materiału