Bodnar: Przeliczenie głosów z wyborów gotowe w tygodniu

4 godzin temu

Prokurator Generalny Adam Bodnar zapowiedział w rozmowie "Rzecz o polityce" w mediach społecznościowych dziennika "Rzeczpospolita", iż obywatele już w przyszłym tygodniu poznają wyniki przeliczania głosów z wyborów prezydenckich. Wybory zostały przeprowadzone 18 maja, a druga tura, w której zwyciężył Karol Nawrocki, odbyła się 1 czerwca.

Media informowały o możliwych nieprawidłowościach związanych z liczeniem głosów w niektórych komisjach podczas drugiej tury. Dotyczyły one między innymi odwrotnego przypisania wyników poszczególnym kandydatom.

Sąd Najwyższy potwierdził ważność wyborów

Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego na początku lipca stwierdziła ważność wyboru Nawrockiego na prezydenta. Do SN wpłynęło ponad 54 tysiące protestów wyborczych, z których 21 uznano za zasadne, ale bez wpływu na wynik wyborów.

W tej grupie znalazły się sprawy kilkunastu obwodowych komisji wyborczych, gdzie po zarządzonych oględzinach kart wyborczych ustalono błędne przypisanie głosów poszczególnym kandydatom w protokołach komisji. W odniesieniu do tych nieprawidłowości we adekwatnych miejscowo prokuraturach w kraju zostały wszczęte śledztwa.

Zespół koordynujący postępowania

W końcu czerwca w Prokuraturze Krajowej powstał zespół koordynujący postępowania dotyczące nieprawidłowości wyborczych. Na początku lipca przekazano, iż ma dojść do przeliczenia głosów w niektórych obwodowych komisjach wyborczych, a prowadzonych jest około 30 postępowań w sprawie ewentualnych nieprawidłowości.

Bodnar został zapytany, czy wyznaczone na 6 sierpnia zaprzysiężenie Nawrockiego przed Zgromadzeniem Narodowym nie powinno zostać przesunięte ze względu na prowadzone przeliczanie głosów. Prokurator Generalny odpowiedział, iż "wszystko wskazuje na to, iż to przeliczenie zakończy się w przyszłym tygodniu".

Opinie biegłych o anomaliach

Jak przypomniał Bodnar, przeliczenie obejmuje około 250 komisji i dotyczy "tylko i wyłącznie tych komisji, co do których istnieją wątpliwości, co do poważnych anomalii". Prokurator Generalny przypomniał jednocześnie, iż nadesłane w czerwcu opinie dwóch biegłych - Andrzeja Torója i Jacka Hamana - wskazywały, iż anomalie odnotowane w obwodowych komisjach wyborczych "chyba nie miały na tyle istotnego skutku, aby zakłócały ten ogólny, końcowy wynik wyborów".

Bodnar został też dopytany, czy ma wątpliwości co do prawidłowego wybrania Nawrockiego na urząd prezydenta. "Mam jedynie wątpliwości takie, iż dochodziło do niewłaściwego rozpoznania wszystkich protestów wyborczych i iż SN powinien włożyć więcej energii, determinacji, aby rozwiać wszystkie wątpliwości" - odpowiedział.

Udział w zaprzysiężeniu

Podkreślił, iż przede wszystkim przy rozpoznawaniu protestów wyborczych oraz stwierdzaniu ważności wyboru prezydenta "powinien orzekać prawdziwy Sąd Najwyższy, a nie Izba Kontroli Nadzwyczajnej". Zapytany o swój udział w zaprzysiężeniu Nawrockiego 6 sierpnia przed Zgromadzeniem Narodowym, szef Ministerstwa Sprawiedliwości odpowiedział, iż "decyzja w tym względzie należy do premiera".

"Jeżeli pan premier podejmie decyzję, iż cały rząd ma być obecny, to oczywiście będę także reprezentantem" - powiedział. Dodał, iż "premier mówił o tym wstępnie i delikatnie, ale chyba jeszcze ostatecznej decyzji nie podjął". Bodnar zapewnił jednak, iż on sam 6 sierpnia będzie w Warszawie i nigdzie się nie wybiera.

Decyzję o powołaniu zespołu, którego zadaniem jest między innymi ustalenie, czy w ramach procesu wyborczego doszło do niszczenia lub podrabiania protokołów oraz innych dokumentów wyborczych, podjął 30 czerwca szef Prokuratury Krajowej Dariusz Korneluk. Powołanym zespołem kieruje dyrektor Departamentu Postępowania Przygotowawczego PK prokurator Katarzyna Kwiatkowska.

(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.

Idź do oryginalnego materiału