Blackout na Półwyspie Iberyjskim obnażył słabości europejskich sieci energetycznych

enerad.pl 14 godzin temu

Co doprowadziło do blackout’u w Hiszpanii i Portugalii?

Poniedziałkowa awaria prądu, która objęła znaczną część Półwyspu Iberyjskiego, skłoniła władze i branżę energetyczną do szukania przyczyn i analizowania konsekwencji. Choć pierwotnie podejrzewano udział niestabilnych OZE, eksperci gwałtownie wykluczyli je jako źródło problemu. Uwaga skupiła się na niedoinwestowanej i niedostosowanej do nowych realiów sieci przesyłowej.

Juliet Phillips z organizacji Beyond Fossil Fuels zaznacza, iż „awarie sieci to w przeważającej większości efekt słabości infrastruktury przesyłowej”. Jej zdaniem operatorzy systemów elektroenergetycznych muszą mieć „mandat klimatyczny”, który umożliwi im planowanie i inwestowanie w elastyczne systemy energetyczne oparte na OZE – z rozbudowanym magazynowaniem, interkonektorami i automatyką.

Problem interkonektorów – izolacja Półwyspu Iberyjskiego

Blackout unaocznił także strukturalną izolację Półwyspu Iberyjskiego w europejskiej sieci elektroenergetycznej. Choć Hiszpania jest połączona z Francją linią o mocy 2,8 GW, a z Marokiem – dodatkowymi 1,4 GW, to przez cały czas jest to niewystarczające.

Jak tłumaczy firma VIOTAS, interkonektory mogłyby skuteczniej przeciwdziałać awarii, przesyłając energię tam, gdzie jest najbardziej potrzebna, i zapobiegając redukcji mocy źródeł odnawialnych.

Rozbudowa tych połączeń nie jest jednak łatwa. Bruegel przypomina, iż uzgodnienie kosztów wspólnej inwestycji (np. linii Hiszpania–Francja) zajmuje choćby kilka lat. Dodatkowym utrudnieniem są uwarunkowania geograficzne, które komplikują techniczne aspekty połączeń.

Nadzieją jest nowa linia przez Zatokę Biskajską, która ma zwiększyć zdolność przesyłową między Hiszpanią a Francją z 2 800 MW do 5 000 MW.

Zawiodły też technologie – brak precyzyjnego monitorowania

Georg Rute, były szef jednostki smart grid w estońskim operatorze Elering, wskazuje, iż jedną z możliwych przyczyn awarii mogły być nieprecyzyjne dane o obciążeniu linii przesyłowych. Tradycyjne metody oceny ich przepustowości nie biorą pod uwagę rzeczywistych warunków atmosferycznych – w gorące i bezwietrzne dni linie mogą się przegrzewać i ulegać uszkodzeniom.

Rozwiązaniem może być technologia DLR (dynamic line rating), która dynamicznie dostosowuje parametry pracy linii do warunków pogodowych. Tego typu system wdrożono już m.in. na Balearach – regionie, który jako jeden z nielicznych nie ucierpiał w czasie awarii.

Brak bezwładności i magazynów energii osłabił odporność systemu

Eksperci zauważają również, iż nowoczesne systemy oparte głównie na OZE cierpią na brak tzw. bezwładności – cechy charakterystycznej dla konwencjonalnych elektrowni (gazowych, węglowych czy jądrowych), która pozwala stabilizować sieć w ułamkach sekund.

Hiszpania, mając niski udział źródeł konwencjonalnych, nie miała wystarczających rezerw, by zareagować na nagłą destabilizację. Rozwiązaniem jest rozwój dużych magazynów energii, np. bateryjnych, oraz technologii synchronizujących sieć.

Przytoczono także przykłady odporności lokalnej – np. Uniwersytet w Almerii pozostał w pełni funkcjonalny dzięki własnym instalacjom PV i magazynom energii. Niektóre gospodarstwa domowe zasilały się z baterii samochodów elektrycznych.

Zobacz również:

  • Gigantyczna awaria prądu w Hiszpanii i Portugalii. Czy to cyberatak?
  • Co to jest blackout?
  • Po awarii prądu w Hiszpanii i Portugalii przywrócono zasilanie, trwa ustalania przyczyn

Źródło: SEI

Idź do oryginalnego materiału