Bechtel o polskiej elektrowni jądrowej: „Prace idą zgodnie z harmonogramem”
W poniedziałek podpisano tzw. umowę pomostową EDA między konsorcjum Westinghouse-Bechtel a spółką Polskie Elektrownie Jądrowe. Dokument ten pozwala na płynne przejście z etapu projektowego do kompleksowego kontraktu EPC (Engineering, Procurement, Construction), który ma zostać podpisany do końca 2025 roku.
Jak podkreślił Craig Albert, prezes i COO Bechtel, podpisanie EDA umożliwia kontynuowanie prac inżynieryjnych i geotechnicznych, a także rozpoczęcie projektowania przez kluczowych dostawców.
– „Dotychczasowe działania realizujemy poniżej budżetu. Harmonogram jest najważniejszy i na ten moment jesteśmy zadowoleni z postępu” – podkreślił w rozmowie z PAP Biznes.
Obecnie realizowane są przygotowania do opracowania szczegółowego planu zamówień oraz oceny lokalnych i globalnych możliwości łańcucha dostaw. Bechtel odbył już ponad 700 spotkań z firmami w ramach tzw. Supplier Days, a etap zamówień publicznych ruszy po podpisaniu kontraktu EPC.
Trzy reaktory, 3,75 GW mocy, pierwszy prąd w 2036 roku
Polska elektrownia jądrowa ma składać się z trzech reaktorów AP1000 od Westinghouse, o łącznej mocy 3,75 GW. Według rządowego wniosku notyfikacyjnego do Komisji Europejskiej, całkowity koszt inwestycji oszacowano na 192 mld zł, z czego około 60 mld zł ma pochodzić z pomocy publicznej, na którą wciąż czekamy na zgodę Brukseli.
Zgodnie z harmonogramem zaktualizowanego Programu polskiej energetyki jądrowej, pierwszy blok ma zacząć produkować prąd w 2036 roku. Sama budowa od momentu wylania pierwszego betonu potrwa około siedmiu lat.
Bechtel chce zbudować więcej. Firma celuje w CPK
Bechtel, który na świecie zrealizował już ponad 150 projektów jądrowych, nie zamierza ograniczać się tylko do sektora energetycznego. Craig Albert przyznał, iż firma jest zainteresowana udziałem w dużych polskich projektach infrastrukturalnych – w tym Centralnym Porcie Komunikacyjnym.
– „Moglibyśmy pomóc przy CPK w zakresie zarządzania projektem, jak w Australii, albo zrealizować inwestycję samodzielnie, jak lotnisko w Maskacie” – wskazał prezes. Na razie nie toczą się jeszcze żadne konkretne rozmowy, ale firma deklaruje gotowość do zaangażowania, z zastrzeżeniem, iż nie chce odciągać zasobów od projektu jądrowego.
Polska baza operacyjna Bechtel nabiera znaczenia
Warszawskie biuro Bechtel pełni już funkcję regionalnego centrum projektowego. Spółka planuje przeniesienie części działań inżynieryjnych z USA do Polski.
– „Polscy inżynierowie to światowy poziom, chcemy ten potencjał jak najlepiej wykorzystać” – podkreślił Craig Albert.
Zobacz również:
- PEJ i Westinghouse-Bechtel podpisali kluczową umowę na budowę elektrowni jądrowej w Polsce
- Tusk: Polska wynegocjowała lepszą umowę z Westinghouse i Bechtel
Źródło: PAP