W ciągu jednego tygodnia na Gocławiu, w Wesołej i Wawrze doszło do ataków dzików na człowieka. Z tym problemem zmagają się również gminy sąsiadujące ze stolicą. Trwa sezon rozrodczy i lochy wraz z młodymi często pojawiają się w pobliżu skupisk ludzkich.
Jak mówi rzecznik Starostwa Powiatowego w Otwocku, dzików przybywa, a samorząd ma związane ręce przez spór prawny.
– Z jednej strony jest wojewoda, który wskazuje, iż jest to zadanie powiatu. Z drugiej strony Regionalna Izba Obrachunkowa, która stoi na stanowisku, iż środki na ten cel powinny pochodzić od wojewody. Nasz samorząd powiatowy znajduje się w sytuacji, w której nie może legalnie finansować odłowów – zauważa Rafał Skwiot.
Na odstrzał dzików zdecydował się powiat wołomiński, gdzie znajduje się dużo lasów, a dziki na ulicach adekwatnie to codzienność.
– Na kilka miast, Ząbki, Zielonka, Kobyłka, Wołomin, Marki, podjęliśmy decyzję na odstrzał dwustu dzików. Teraz koła łowieckie będą przystępować do odstrzału – informuje członek zarządu powiatu wołomińskiego Tomasz Kalata.
Duża część Mazowsza jest objęta strefą zagrożoną ASF – afrykańskim pomorem świń, co bardzo utrudnia odłowy dzików. realizowane są prace nad zmianą możliwości finansowania odłowu i odstrzału przez samorządy.