"Wystąpiłem właśnie do Prezydenta o przyznanie odznaczeń strażnikowi, który został ranny w czasie próby obezwładnienia mordercy z Uniwersytetu Warszawskiego oraz dla interweniującego oficera SOP" - napisał Donald Tusk w mediach społecznościowych. Poinformował także o nagrodzie pieniężnej i rentach.
Atak na UW. Premier zwrócił się do prezydenta
Donald Tusk przekazał, iż wystąpił do Andrzeja Dudy o odznaczenie strażnika, który próbował powstrzymać Mieszka R. - sprawcę morderstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Wyróżniony ma także zostać oficer Służby Ochrony Państwa, który obezwładnił napastnika.
Morderstwo na UW. Odznaczenie dla strażnika
"Wystąpiłem właśnie do Prezydenta o przyznanie odznaczeń strażnikowi, który został ranny w czasie próby obezwładnienia mordercy z Uniwersytetu Warszawskiego oraz dla interweniującego oficera SOP. Przyznałem także obu nagrody finansowe" - napisał premier na platformie X.
Wsparcie finansowe mają otrzymać także dzieci ofiary. Im przyznano renty.
Wystąpiłem właśnie do Prezydenta o przyznanie odznaczeń strażnikowi, który został ranny w czasie próby obezwładnienia mordercy z Uniwersytetu Warszawskiego oraz dla interweniującego oficera SOP. Przyznałem także obu nagrody finansowe. Dzieci ofiary otrzymają renty specjalne.
— Donald Tusk (@donaldtusk) May 14, 2025
Brutalne morderstwo na UW. Napastnika obezwładnił SOP-owiec
W środę 7 maja Mieszko R. wszedł na teren głównego kampusu Uniwersytetu Warszawskiego i dzięki siekiery zaatakował 53-letnią portierkę, która zamykała drzwi do Audytorium Maximum. Jeden ze strażników, zaalarmowany o ataku, rzucił się kobiecie na pomoc i sam został ciężko ranny.
Ostatecznie napastnika obezwładnił funkcjonariusz Służby Ochrony Państwa, który był na uniwersytecie przy okazji wizyty Adama Bodnara na jednym z wykładów.
ZOBACZ: Zabójstwo na UW. Obrońca Mieszka R. zaprzecza wersji prokuratury
53-latka nie przeżyła ataku. Zmarła w wyniku licznych ran. Osierociła troje dzieci. 39-letni strażnik uniwersytecki z obrażeniami trafił do szpitala.
Napastnikiem okazał się być 22-letni student III roku prawa na UW. Usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, znieważenia zwłok oraz usiłowania zabójstwa. Za popełnione czyny grozi mu kara dożywotniego więzienia.
ZOBACZ: Kryminolog o sprawcy dramatu na UW. "Może nie stanąć przed sądem"
Mieszko R. został poddany obserwacji psychiatrycznej. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie - Antoni Skiba powiedział, iż jego zeznania nie były logiczne, a motyw ataku wciąż nie jest znany. Wcześniej nie miał problemów ze zdrowiem psychicznym.
