Adrian Zandberg wejdzie do rządu? Szydło: Tusk będzie chciał go kupić

5 godzin temu

- Donald Tusk będzie chciał kupić każdego, żeby poparli Trzaskowskiego - mówiła w "Gościu Wydarzeń" Beata Szydło. Była premier komentowała doniesienia o ewentualnym stanowisku w rządzie dla Adriana Zandberga. Wcześniej lider Razem w "Graffiti" przedstawił warunek, który musiałby zostać spełniony, aby ten wszedł do Rady Ministrów.

Zobacz więcej

Bogdan Rymanowski zapytał Beatę Szydło o informacje dziennikarzy TVN24, według których Adrian Zandberg miałby otrzymać stanowisko w rządzie i pokierować polityką mieszkaniową.

- Przecież Adrian Zandberg powiedział wyraźnie, iż on nie będzie wskazywał kogo popierać. Też zdziwiłabym się mocno, gdyby taką ofertę przyjął, dlatego iż on w tej chwili ma dużą szansę, by zbudować swoje środowisko i swoją pozycję - komentowała Beata Szydło w "Gościu Wydarzeń".

- W tym rządzie, słabym rządzie, który jest coraz mniej akceptowalny przez Polaków, tego nie uczyni - podkreśliła była premier. - Moim zdaniem Zandbreg będzie grał o wzmocnienie swojej partii i swojej pozycji, być może będzie chciał budować coś większego po lewej stronie sceny politycznej na przyszłe wybory parlamentarne - zaznaczyła Szydło.

- Obserwując go i słuchając, nie sądzę, żeby dał się kupić - dodała.

Adrian Zandberg o wejściu do rządu: Jest jeden warunek

Wejście do rządu sam Zandberg komentował w piątkowym "Graffiti". - Bardzo chętnie wejdę do koalicyjnego rządu. Jest tylko jeden warunek: żeby większość tego rządu realnie zależała od głosów partii Razem, bo wtedy Razem będzie miało realny wpływ na to, jak wygląda rzeczywistość - zaznaczył lider Razem.

Dodał, iż w tej chwili wpływ na to, jak wygląda rzeczywistość "ma szef Magdy Biejat, czyli Włodzimierz Czarzasty". Stwierdził, iż Włodzimierz Czarzasty reprezentuje politykę zgadzającą się na wszystko m.in. na przegłosowanie, niewłaściwego jego zdaniem, budżetu ochrony zdrowia.

Artykuł jest aktualizowany.

WIDEO: USA zdecydowały ws. chipów. "To podstawianie nogi do kucia"