
Dziś mija 44 rocznica komunistycznego mordu na górnikach KWK :WUJEK". Dziś też kopalnię odwiedził Prezydent Karol Nawrocki. W swoim przemówieniu przypomniał tamte wydarzenia, ale też powiedział o braku rozliczenia komunistycznych zbrodniarzy za ich morderstwa.
Tak się składa, iż mieszkam ok. 1 kilometra od kopalni. Byłem tam 44 lata temu, choć nie pod samą kopalnią. Zwyczajnie bałem się, miałem wtedy 16 lat. Ale widziałem kolumnę ZOMO-wców jadących na pacyfikację. Widziałem ich bezmyślne, prawdopodobnie na skutek jakichś prochów, twarze.
Po południu dowiedziałem się, co tam się wydarzyło. Ciocia pracowała w rachubie kopalni. Widziała czołgi z okien biurowca.

Przyszli nocą w uśpiony dom,
Wyciągali nas chyłkiem, jak zbóje
Drzwi zamknięte otwierał łom
Idą, idą pancry na „Wujek”...
A gdy opadł i strach i gniew
Jeden wybór - kopalnia strajkuje,
Choć staniała bardzo nasza krew
Idą, idą pancry na „Wujek”...
W tłum przy bramie matek i żon
Z płacht na murach klejonych zlatuje
Czarną treścią komunikat WRON
Idą, idą pancry na „Wujek”...
Kilof, łańcuch, ściska naszą dłoń
Wózków rząd rozpęd czołgów wstrzymuje
Już milicja repetuje broń...
Idą, idą pancry na „Wujek”...
Płoną znicze ku zabitych chwale
Nie przygasła nadzieja na potem!
Gdzie twe czyste ręce – generale?
Zawracają pancry z powrotem
Śpiewnik ekstremisty, czyli Zakazane piosenki, Kraków, „Quarter – II”, 1986-01, s. 25.













