24 maja 1946 r. komuniści przeprowadzili publiczną egzekucję żołnierzy NSZ w Sanoku

dzienniknarodowy.pl 6 godzin temu
24 maja 1946 roku w Sanoku rozegrała się jedna z najbardziej dramatycznych scen powojennej historii Polski. Na stadionie miejskim „Wierchy” komunistyczne władze przeprowadziły publiczną egzekucję dwóch żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych – Władysława Skwarca i Władysława Kudlika. Obaj należeli do oddziału mjr. Antoniego Żubryda. Widownią tej brutalnej demonstracji siły była młodzież szkolna, celowo sprowadzona przez władze, by zaszczepić strach i uległość wobec systemu.

Niespełna dwa tygodnie później, 4 czerwca, na sanockim rynku został powieszony trzeci członek tego samego oddziału – chorąży Henryk Książek. Te publiczne egzekucje nie były tylko aktem zemsty – stanowiły narzędzie terroru, wymierzone w całe społeczeństwo. Ofiary pochowano potajemnie, bez ceremonii, bez księdza, bez prawa do żałoby. Władze zakazały stawiania krzyży, składania kwiatów i jakichkolwiek znaków pamięci. Dopiero po przełomie 1956 roku postawiono skromny krzyż, a po roku 1989 – godne tablice pamiątkowe.

Oddział mjr. Antoniego Żubryda był jedną z najbardziej zorganizowanych i skutecznych grup zbrojnych oporu wobec nowej, komunistycznej rzeczywistości. Żubryd, przed wojną żołnierz Wojska Polskiego, a potem członek Armii Krajowej i kontrwywiadu NSZ, po 1944 roku nie złożył broni. Jego oddział działał głównie w rejonie Podkarpacia, od Sanoka po okolice Krosna i Brzozowa. Składał się z byłych akowców, narodowców i lokalnych ochotników – ludzi, którzy nie pogodzili się z sowietyzacją Polski i brutalnymi rządami aparatu bezpieczeństwa.

Żołnierze Żubryda prowadzili walkę partyzancką: atakowali posterunki milicji i UB, likwidowali agentów i funkcjonariuszy reżimu, prowadzili akcje sabotażowe. Ich działania były szybkie, skuteczne i dobrze zorganizowane – przez długi czas wymykali się obławom bezpieki i oddziałom KBW.

Postać Żubryda była legendą jeszcze za życia. Dla komunistycznych władz był groźnym bandytą, dla lokalnych mieszkańców – bohaterem. Zginął w październiku 1946 roku, zastrzelony z żoną Janiną przez swojego dawnego towarzysza, który został zwerbowany przez UB. Jego śmierć nie zakończyła pamięci o walce oddziału. Przeciwnie – z czasem Żubryd stał się symbolem niezłomności, odwagi i niezgody na zdradę narodowej suwerenności. Dziś jego żołnierze są czczeni jako Żołnierze Wyklęci – ci, którzy nie złożyli broni, gdy inni wybierali milczenie.

Idź do oryginalnego materiału